Jeśli spędzamy poza domem więcej niż jeden dzień, to musimy liczyć się z tym, że może zabraknąć nam ubrań. Musimy więc nauczyć się dbać o nie, gdy jesteśmy w podróży. Najlepiej czyścić je w umywalce albo pod prysznicem. I jedno i drugie dużo łatwiej znaleźć niż pralkę.

A co ze środkami czystości? Tu z pomocą przychodzi nam mydło hotelowe. Jeśli jednak nie zatrzymujemy się w hotelu, bo np. nocujemy pod namiotem, to dobrze jest nosić ze sobą buteleczką proszku do prania. Oczywiście nie musi być ona duża.

Czy da się nie ubrudzić w podróży?

Są takie miejsca, z których nie da się nie wrócić brudnym. Przykładem może być wycieczka do lasu. Każdy, kto spędził w lesie więcej niż 5 minut, doskonale wie, że nie jest to najczystsze środowisko. Ziemia wchodzi nam do butów, na ubraniach zostają zabrudzenia, a pod paznokcie wchodzą wszelkiego rodzaju brudy.

Nawet jeśli spędzamy czas gdzieś, gdzie – wydawałoby się – nie ma powodu do obawy o brak czystości, to i tak trudno, abyśmy wrócili nietknięci. Nawet gdy jesteśmy na wycieczce w mieście, to cały czas dotykamy czegoś brudnego. Różnego rodzaju poręczy, atrakcji turystycznych. Czasem schylimy się, żeby zasznurować but. I od razu uświadamiamy sobie, że znajdujemy się w miejscu, gdzie jest milion okazji do pobrudzenia się.

Nie bierz najlepszych ciuchów na wycieczkę!

Kiedy jedziemy gdzieś w celach turystycznych, to nie ma żadnego sensu, abyśmy stroili się jak na randkę. Nasze ubranie będzie się wtedy brudzić dużo bardziej niż podczas normalnego spędzania czasu „u siebie”. Warto o tym pamiętać, kiedy przygotowujemy się do wyjścia.

Jeśli spodziewamy się, że będziemy chodzić, to powinniśmy założyć wygodne ubranie. Najlepiej sportowe. Mowa oczywiście o klasycznych dresach i butach sportowych takich jak sneakersy. Będziemy się w nich czuć dużo swobodniej i sami zauważymy, że mniej się męczymy.

Pamiętajmy też o warunkach pogodowych

Jeśli ubieramy się na wycieczkę, to nie możemy zapomnieć, że warunki pogodowe mają tu decydujące zdanie. Musimy wiedzieć, co należy założyć w upał, a co w jesienną szarugę. Od tego będzie zależało, czy będziemy się czuć dobrze.