Rower to dla wielu jedyny słuszny sposób przemieszczania się po mieście. Inni widzą w nim narzędzie rekreacje. Jeszcze inni uważają, że rower to idealny środek transportu do długich wycieczek. Umiejętność jazdy na rowerze jest jedną z podstawowych, jakie nabywamy w dzieciństwie. Porównuje się ją do umiejętności pływania czy grania w piłkę. Trudno znaleźć dorosłego człowieka, który nigdy nie jeździł na rowerze. Raczej zakładamy, że każdy tę zdolność w swoim życiu zdążył nabyć. Są jednak tacy, którzy z różnych przyczyn zdecydowali się zawiesić swoje kolarstwo. Przykładem mogą być osoby z chorym kręgosłupem, np. cierpiące na dyskopatię. Czy takie osoby naprawdę muszą całkowicie zrezygnować z pedałowania? Nie ma takiej konieczności, trzeba tylko pamiętać o kilku sprawach.
Rower a dyskopatia
Jedną z chorób, które mogłyby dyskwalifikować nas jako kolarzy, wydawać by się mogła dyskopatia. A jednak osoby cierpiące na tę przypadłość jeżdżą na rowerze. Jak to możliwe? Wystarczy pamiętać o kilku podstawowych kwestiach. Przede wszystkim musimy robić wyprosty. Po prostu co jakiś czas powinniśmy się zatrzymać, zsiąść z roweru i wyprostować. Uchronimy wtedy nasze plecy od nadmiernego bólu.